20110525

BOOOORING

Coraz częstsza niemoc mnie chwyta, łapie, dusi i nie pozwala na nic. Taka norma, w sumie. Dobra opcja jest taka, że po tej niemocy przychodzi taka... MOC. I co? No i nic. Jakiś stajlisz przydałoby się opublikować i tak owszem opublikuję, już wkrótce. Jutro może nawet. Na razie moje i wasze ulubione pierdoły.






























Brak komentarzy:

Prześlij komentarz