20110607

STUPID GIRL

Naobiecywałam i nic. Od niemocy przechodzę w energiczne i krótkotrwałe działania i zostawiam wszystko bez większych efektów. Żadnych efektów. Teraz szkoła kopie mnie w dupę i nie pozwala na nic (delikatny bunt wystosowuję). Już nie obiecuję, ale może po tym łikendzie coś mi w końcu wyjdzie. Oby. Na pocieszenie (jakiekolwiek by ono nie było) wrzucam stary stajlisz , jeszcze z majówki '11. Z różowymi końcówkami, których aktualnie nie posiadam. Amen.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz