20111201



Nowe włosy, znowu. 
Outfit jeszcze z neo fashion jamboree.
h5

/heels - no name, skirt - ann christine, shirt, coat, bag - sh, necklece - glitter/

20111130

neo fashion jamboree

Notka troszeczkę spóźniona, ale jest. 
Jak większości wiadomo od 17-20.11. w Bielsku-Białej odbył się międzynarodowy festiwal mody Neo Fashion Jamboree. Bielsko, będące moim rodzinnym miastem się spisało! Pokazy, na których udało mi się być to pokaz Karoliny Pięch, Nataszy Pavluchenko, Anny Syczewskiej, Yulii Latushkiny oraz pokaz fryzjerski Trendy. 
Mój faworyt to pokaz Anny Syczewskiej oraz buty, zrobione na podobiznę łyżw z pokazu Karoliny Pięch!

 Natasza Pavluchenko





 Karolina Pięch

 Trendy


Natasza Pavluchenko

20111113

on melancholy

winter time is coming 
zero degrees celsius
massacre 








/boots - humanic, fur, t-shirt, purse - sh, necklace - no name/

20111102

call 911



leather, black, white, winter boots
enough for today 








coat ,boots, ecobag - sh
leather shorts - my friend's Joanna
watch - stamps

20111016

changes changes changes now






Wprowadzam zmiany. 
Irytuje mnie niesamowicie bycie kloszardem.
Takim ogromnym kloszardem jakim się ostatnimi czasy stałam. Nie mówię, że to złe- super, jeśli ktoś jest kloszardem i dobrze się tak czuję- na prawdę, super. Mnie też to nie przeszkadzało, wręcz podobało przez jakiś tam czas, ale przychodzi moment, kiedy ma się dość, gdy widzi się menela i utwierdza się w przekonaniu, że to Twoje odbicie lustrzane. Coś jest wtedy nie tak. 
Może te zmiany są też spowodowane sytuacją życiową, która akurat w ostatniej klasie liceum zmienia się co chwila. Zobaczymy co z tego będzie, dosadniej ja zobaczę co z tego będzie. Myślę, że nowa odsłona-może nie, aż tak radykalna- ale jakakolwiek, będzie kreować się lepiej. 
Bycie totalnym kloszardem chyba zostawię młodszym, bo w sumie nastaje taki etap w życiu, że wyglądanie jak menel jest cool.

h5!

20111015

whoa whoa



 Ostatnimi dniami żyję jedynie myślą o tym, że jadę na FashionPhilosophy Fashion Week Poland! Cieszę się niesamowicie :) Jednak pisząc o stylizacji muszę przeprosić, gdyż -nie mogę tego ukrywać- nie byłam w najlepszym stanie, robiąc te zdjęcia. 
Buty z pokazu, stare dziurawe spodnie, dobrze znany sweter D&G, dżinsowa koszula. No i kilka dodatków. Dość kloszardowo, znowu.

PS tak wyszło, iż mam tu chustę mojej koleżanki z Pragi - chroniła mnie przed zimnem okrutnym!



boots - humanic
jeans - tally weijl
sweater, shirt, ecobag - sh
scarf - my friend's
bracelet, ring - glitter